płyty | recenzja

Youth Lagoon – Savage Hills Ballroom

Organo leptyka

Prosto, ale z pomysłem. Front wygląda niczym naszywka na bluzie gimnazjalnego prymusa, a efekt podbija wypukłość wszystkich „wyhaftowanych” literek. Wnętrze raczej skromne – w książeczce wyłącznie teksty piosenek. Osobiście doceniam, że kompakt zapakowany jest dodatkowo we wzorzystą kopertkę o solidnej gramaturze.

 

Kroto Chwile

„No One Can Tell” – zachowajcie czujność, wstęp tego nie zapowiada, ale to najlepszy utwór na „Savage Hills Ballroom”.

Co państwo na to?