płyty | recenzja

MewithoutYou – Brother, Sister

Organo leptyka

Grupa od pierwszego albumu na okładkach wykorzystuje prace tego samego artysty. Niespecjalnie ładne, toteż niespecjalnie jest o czym pisać. Równie konsekwentnie publikuje we wkładkach teksty wszystkich utworów, a te jak już wielokrotnie wspominałem należą do dosyć obszernych. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że zabrakło tam miejsca na cokolwiek ponadto, inaczej za żadne skarby książeczka nie zmieściłaby się w plastykowym opakowaniu.

Kroto Chwile

„Yellow Spider”, „Orange Spider”, „Brownish Spider” – urocze króciutkie miniaturki tworzące jedną całość, śpiewane jakby z dna małego pudełka od zapałek – ujmujące.

„Nice And Blue (Pt. Two)” – pomiędzy indie rockiem i post core’em, bez grama ciążącej ku ziemi nadwagi. „Part Two” w tytule oznacza kontynuację piosenki z debiutanckiej płyty „A To B: Life”. Nawiązania widoczne są w melodii i tekście. Ten w gruncie rzeczy ciekawy i oryginalny pomysł kontynuowany jest także na kolejnych wydawnictwach grupy.

„In A Sweater Poorly Knit” – kwintesencja delikatnego oblicza mewithoutYou – niebiańska melodia wygrywana na harfie plus wokalista, który ma bardzo, bardzo dużo do powiedzenia.

Co państwo na to?