fot. Mateusz Straszewski
płyty | recenzja

Blindead – Absence

Kroto Chwile

„b6” – w tym kawałku jest niesamowita ilość przestrzeni, powietrza. Kosmos. Utwór z tych „mocniejszych”, da się tu wyczuć klimat poprzedniej płyty, ale to pewnie dlatego, że to najstarszy utwór, który powstał z myślą o „Absence”.

„s1” – pierwszy utwór z „Absence”, który usłyszał świat, przebój ; ) I Matteo Bassoli, który ciekawie prezentuje się jako drugi wokalista.

„a7bsence” – fantastyczny, epicki finał płyty.

Co państwo na to?