Arte dei Suonatori / Martin Gester – Venetian Christmas
Zacznę poważnie, bo temat niniejszej recenzji zobowiązuje. A zatem: Szanowni Państwo… Hmmm, może przesadziłem, jednak fakt jest faktem – recenzji tak szacownego, a zarazem nietypowego wydawnictwa w musicNOW! jeszcze nie było. Nietypowego z dwóch powodów – po pierwsze nigdy jeszcze nie recenzowaliśmy płyty z muzyką dawną, po drugie zaś, by tego było mało, to płyta z repertuarem bożonarodzeniowym. Się porobiło! Nie martwcie się jednak – dość wątpliwe kompetencje autora w tej materii oraz osobliwy (jak na nasz serwis) temat sprawią, że nie będzie to fachowy, erudycyjny popis, nie będzie to także zwykła pogadanka o tysięcznej płycie nagranej specjalnie na Święta. Acha, i mimo zwyczajowej obecności na łamach musicNOW!, nie będzie w niej Sufjana Stevensa, choć on także nagrał swoje nieco surrealistyczne „Songs For Christmas”.
Co zatem będzie? Odpowiem krótko – propozycja spędzenia Świąt w nieco wyszukanym, wysublimowanym, rzekłbym nawet rozpasanym, a jednak ciepłym i przyjaznym stylu. Cały ten splendor zapewni nam teleportację do XVIII-wiecznej Wenecji w okres Carnevale, który tylko tu, w mieście dekadenckiej rozrzutności i wiecznej maskarady, która miesza codzienność z zabawą, sprawiając, że stają się one nierozróżnialne, trwa blisko pół roku! Wenecja jaką poznamy przez oddanie się czarodziejskim dźwiękom psałterionu to miejsce, w którym radość i uczucie pełni mieszają się z poczuciem zatraty i przemijalności świata. Tylko w tej barokowej aurze, przepychu połączonym ze spokojną melancholią, spełnieniu, podszytym jednakowoż poczuciem kresu, przygotować się możemy na prawdziwe Boże Narodzenie – w nutach słodkiej, miejscami nawet nieco mdłej barokowej muzyki doświadczyć wyczekiwanego świętego spokoju, nie spokoju wiecznego na szczęście, ale zwykłego ziemskiego odpoczynku, małej namiastki raju.
Elegancja i wystawność muzyki granej przez Arte Dei Suonatori zaświadcza o tym, że mamy do czynienia z wydawnictwem szczególnym, nawet jak na dokonania tej orkiestry. „Venetian Christmas” to swoisty hołd złożony muzyce doby baroku przez jedną z najlepszych na świecie kapel interpretujących twórczość tego czasu. Znajdziemy na niej kilka kompozycji mistrza skrzypiec Antonia Vivaldiego oraz innych mistrzów tworzących w podobnym czasie w Najjaśniejszej Republice: Perottiego, Torellego czy Niemca Hassego. Płyta została nagrana w formacie Super Audio CD, co dla wielu – posiadających odpowiednie odtwarzacze – słuchaczy może okazać się pozytywnym aspektem tego wydawnictwa. Doskonała instrumentalistyka Arte Dei Suonatori wspomagana jest zatem znakomitym, czystym, a zarazem autentycznym nagraniem, które nie wygładza wszelkich smaczków w rodzaju pociągnięć smyczka czy uderzeń placów o klawisze.
Podstawowym instrumentem wykorzystywanym w repertuarze weneckim tego okresu jest psałterion – na płycie usłyszymy zatem wiele kompozycji opartych o, trudny do porównania z jakimkolwiek innym, czasem kojarzony z lirą, innym razem – pod względem brzmieniowym – porównywany do organów, instrument. W zestawieniu ze spokojnym, jakby rozanielonym brzmieniem skrzypiec (np. w Andante z koncertu „Il Riposo per il Santissimo Natale” Vivaldiego otwierającym album) psałterion dodaje melodii delikatności, zwiewności, sprawia, że utwór wydaje się jeszcze bardziej bardziej koronkowo skonstruowany, niż jest w rzeczywistości. Jeśli do tego dodamy jeszcze głęboki, ale stanowczy sopran Ruby Hughes całość staje się niesamowicie lekka a jednocześnie przejmująca, w tej samej mierze elegancka, co przepełniona nadmierną ornamentyką (weźmy choćby podwójny koncert „C Major” Vivaldiego).
Venetian Christmas stanowi próbę oddania bożonarodzeniowego skupienia a jednocześnie karnawałowego uśmiechu, które w tak dosłowny sposób łączą się w weneckim sposobie przeżywania tego okresu. Znajdziemy tu zarówno sacrum, jak i profanum, płynne przechodzenie pomiędzy medytacją i zadumą a cokolwiek nadmierną wesołością i przepyszna dostojnością.
Co państwo na to?