Sleep Party People: Przed całą klasą
Sleep Party People, czyli multiinstrumentalista Brian Batz i nieodzowna królicza maska, za pomocą której przeistacza się on w superbohatera, przepraszam najmocniej – songwritera, wydał właśnie czwarty album. Na „Lingering” uwagę przykuwa przede wszystkim głos artysty, Brian przestał chować się za instrumentami i studyjna obróbką – śpiewa dużo, wprost do uszu słuchaczy. Z kronikarskiego obowiązku muszę nadmienić, że warstwa miękkich obłoczków i skandynawskiej bajkowości pozostała nietknięta.
A teraz Brat oprowadzi Was po całej zawartości „Lingering”.
„Figures”
Kiedy byłem dzieckiem, wydawało mi się czasami, że mieszkam w nawiedzonym domu. Pamiętam, jak pewnego ranka mój tata powiedział mi, że noc wcześniej widział unoszącego się nad nim ducha. Nie było to może wspaniałomyślne posunięcie, ale musiał naprawdę mocno to przeżyć, skoro się tym ze mną podzielił. Miałem zaledwie siedem lat i nie do końca jeszcze rozumiałem koncept ducha, ale od tamtego poranka też czułem, że dom był nawiedzony. Jednego pamiętnego wieczoru, kiedy wróciłem do domu z placu zabaw, wyczułem, że coś nie gra. Niebo szybko ściemniało i wyraźnie pamiętam, jak patrzyłem na dom z odległości i wszystko wokół niego wyglądało jeszcze dziwniej i bardziej surrealistycznie niż dotychczas. Wchodząc na korytarz, zobaczyłem na podłodze rozbite szkło, co dało mi wyraźny sygnał, że coś jest nie tak. Ta piosenka opowiada właśnie o tamtej nocy.
“Distant screaming echoes reflected in the water in my eyes”.
„The Missing Steps”
Pisanie o miłości jest bardzo trudne, bo wszystko brzmi tak samo tandetnie, kiedy próbujesz ubrać to w słowa. Ale jak trafiłem już na tę wyjątkową osobę i zakochaliśmy się w sobie, wiedziałem, że muszę napisać dla niej piosenkę, mimo że wiedziałem, jak trudne to będzie. Efekt końcowy okazał się kiczowaty i naiwny, ale również bardzo słodki i szczery, a – szczerze mówiąc – to właśnie chciałem przekazać w tekście. Żadnych intelektualizmów – tylko proste i prostolinijne frazy o miłości, które możesz w mig zrozumieć i od razu się do nich odnieść.
Demo tej piosenki miało wolniejszy rytm, ale docelowe pozytywne przesłanie wymagało bardziej dynamicznego tempa. Zawsze byłem wielkim fanem beatu w beatlesowskim „Tomorrow Never Knows”, więc go ukradłem i zaimplementowałem w tym kawałku przy nagrywaniu perkusji. Ta nowa dynamiczna linia dała nowe życie piosence i wzmogła we mnie głód na jeszcze więcej, dlatego poszedłem na całość i dograłem chór gospel tworzony przez grupę utalentowanych ludzi z Irah, Cody, Hymns From Nineveh, Disa and Luster . Amen.
“And the rain began to fall in reverse. It’s exactly like a dream”.
„Fainting Spell”
Moje styrane wiekowe pianino, które trzymałem w studio, musiało zostać nastrojone i naprawione. W trakcie strojenia wiele strun pękło, co pozostawiło instrument w opłakanym stanie. Ale ja zawsze miałem słabość do zepsutych instrumentów. Mogą przynieść nieoczekiwane efekty, co jest ogromnie przydatne w produkcji. Sampel, który słyszy się na początku i potem przez cały utwór, został nagrany przy użyciu wyższej oktawy na pianinie, chociaż było nienastrojone i brakowało w nim strun. Ale właśnie to okazało się bardzo na rękę, bo ten loop zasadniczo „napisał” resztę utworu. Linia melodyczna pianina i niesamowita perkusja grana przez Andersa Bacha z Ice Cream Cathedral są kręgosłupem piosenki i jestem zaszczycony, że bębny Bacha rozbrzmiewają na całej płycie.
Tekst piosenki opowiada o mnie, jak byłem bardzo cichym chłopcem i potwornie przeżywałem mówienie na głos w klasie. Za każdym razem, kiedy musiałem podejść do tablicy i powiedzieć coś do wszystkich, prawie mdlałem, bo tak bardzo się bałem, że mi się coś nie uda albo nie zrobię tego, czego się ode mnie oczekuje. Dzisiaj znacznie bardziej utożsamiam się z tym, kim się stałem, chociaż wciąż nie jestem fanem bycia w centrum uwagi i mówienia przed całą klasą. Wiem, że z wiekiem jest coraz łatwiej.
“A feeling of fear of the unknown. A fainting spell appears. Vertigo”.
Salix And His Soil”
Kiedy nagrywałem album, przyjechały do studia stare organy, które kupiłem w Jutlandii po bardzo niskiej cenie od pewnego starca. Noc wcześniej niewiele spałem – może ze dwie godziny – a kiedy jestem zmęczony, zaczynam albo przysypiać, albo wpadać w manię. I właśnie w dniu, kiedy pojawiły się u mnie organy, miałem bardzo maniakalny stan umysłu. Serio. Jak tylko je włączyłem, uruchomił się zapętlony beat w szalonym tempie Super Mario Brothers. Od razu mnie wciągnął – na tyle, że zacząłem się nim bawić i improwizować, a już po czterech godzinach miałem gotowy kawałek, nawet większość aranży. Mój maniakalny nastrój przekułem w pędzący twórczo stan umysłu, co ewidentnie zadziałało na korzyść tego pięknego i słonecznego dnia.
“Like my fellow trees I see ghosts. Like my fellow trees I feel grief. Just like my willow father does”.
„Lingering Eyes”
To kolejna piosenka o miłości napisana dla mojej dziewczyny. Czyż to nie słodkie? Tym razem teksty nie są tak tendencyjne i oczywiste, jak te w „The Missing Steps”. Chciałem wyrazić siebie w sposób bardziej metaforyczny i wizualnie pokazać ludziom, jaki wpływ miało na mnie zakochanie się i jak się dałem temu ponieść. No i też o tym, jak życie potrafi mieć nagle więcej sensu. Wszystko wydaje się jaśniejsze i bardziej kolorowe. Nie tylko w nas samych – staje się takie również nasze spojrzenie na świat. Myślę, że to najbardziej niesamowite uczucie, jakiego można w życiu doświadczyć.
“Heavenly ocean covered in flesh. Everything’s in motion. Waves with lingering eyes”.
„Dissensions feat. Luster”
Po tym, jak nagrałem szkielet piosenki, straciłem wenę. Nie wychodziła mi partia wokali ani nawet tekst, co było bardzo frustrujące. Postanowiłem zatem zawiesić produkcję tego utworu. Pracując nad „Lingering”, produkowałem też album dla mojego przyjaciela Jacoba Haubjerga i jego niesamowitego zespołu Luster. Pewnego dnia Jacob pojawił się w moim studio i, słuchając „Dissensions”, zaczął trochę nucić i wreszcie śpiewać – od razu wiedziałem, że to on będzie idealnym uzupełnieniem tego kawałka. Zapytałem, czy zechciałby współpracować i szczęśliwie się zgodził. To naprawdę jeden z najbardziej utalentowanych muzyków, jakich przyszło mi poznać, a pracuje się z nim łatwo i bezboleśnie. Ale Jacob nie jest jedynym artystą spoza SPP w tym numerze. W refrenie i pomiędzy zwrotkami dołączył Peter Silberman z The Antlers wraz z chórem, co – moim zdaniem – dodało piosence pikanterii i nadało jej „vibe” w stylu My Bloody Valentine. Ale mam fart, co? Przyszło mi pracować z takimi utalentowanymi ludźmi. Wow!
“So this is how all our dissensions left us numb. I sometimes fear we are far gone”.
„Limitations”
Ten utwór zaczął się jako zwykły jam w studio. Jamowałem ja i mój automat perkusyjny. W rezultacie powstał dziwny bełkot, niemalże hip-hopowy beat, co potem nabrało jednak sensu, bo reszta utworu wyszła rozedrgana i poza beatem, co idealnie się z nim połączyło. Słowa piosenki mówią o szukaniu komfortu w najgorszych uzależnieniach, co daje nam więcej spokoju w nieprzyjemnych sytuacjach.
“Nervous from an early age. Stomach ache and a fleeing mind. Peeling skin off from both hands was comforting and necessary”.
„The Sound Of His Daughter”
Zostanie rodzicem musi być jednym z najwspanialszych uczuć i szczerze myślę, że dobrze jest skupić się na dziecku i odłożyć na chwilę swoje ego. Ten tekst dedykowany jest jednemu z moich najlepszych przyjaciół, który całkiem niedawno został tatą. Będąc świadkiem jego rozwoju jako ojca, mocno się wzruszałem i dumałem nad tym, jak bardzo go to zmieniło z dnia na dzień. W najlepszy z możliwych sposobów. Zdradził mi, że nigdy wcześniej nie doświadczył miłości tak głębokiej i pięknej z jakąkolwiek inną osobą i myślę, że każdy rodzic może spokojnie odnieść się do tego wyznania.
“He closed his eyes and fell from the sky. Then unfolded his wings of lush, big hearted lust. The sound of his daughter made him change his pace in life”.
„The Sun Will Open Its Core”
Zwykle najpierw komponuję muzykę, a potem piszę do niej słowa, ale tym razem tekst był pierwszy. Musiał być! Bardzo zdenerwowały mnie duńskie debaty na temat uchodźców. Ogromnie oburzało mnie to, jak społeczeństwo próbuje radzić sobie z tym problemem. Widziałem, jak ego Duńczyków rośnie do ekstremalnych wymiarów, co bardzo mnie smuciło. Na co dzień nie mieszam się do polityki, a już w szczególności nie sięgam po nią w mojej twórczości, ale tym razem było to nieuniknione. Nie rozumiem, jak ludzie mogą odtrącać innych ludzi, którzy uciekają ze swoich zniszczonych domów i miast. Ludzi, którzy nagle zostali z niczym. A co, gdyby to przydarzyło się nam? Czy nie zrobilibyśmy tego samego – prosili o pomoc i cokolwiek, co byłoby niezbędne do przeżycia? Powinniśmy być w stanie pomagać sobie nawzajem, nawet jeśli nie wyznajemy tej samej wiary, nie prowadzimy takiej samej polityki, mamy inną kuchnię i garderobę. Bardzo zaskakuje mnie to, że niektórzy ludzie nie widzą powodu, żeby nieść pomoc. Musiałem napisać o tym piosenkę. I koniec.
“A lucid dream that explains everything. A humanistic assault by the ones without a heart”.
„We Are There Together feat. Beth Hirsch
Gdybym musiał wskazać jeden z ukochanych albumów wszechczasów, byłby to zdecydowanie „Moon Safari” francuskiego duetu Air. Słuchałem go przynajmniej milion razy… Więc kiedy otrzymałem e-maila od kobiety o imieniu Beth Hirsch, okropnie się podekscytowałem, bo to nazwisko wcale nie było mi obce. Zapytała, czy chcę z nią współpracować, a ja oniemiałem! To był początek bardzo wzbogacającego procesu, począwszy od szkicu nagranego przez Beth na iphonie, po moją interpretację jej utworu i nagranie całości. Wtedy ja wysłałem jej draft, który – całe szczęście – zaakceptowała! Następnie Beth nagrała swoją partię wokali w Portugalii, a ja zmiksowałem wszystko w Kopenhadze. To jeden z tych momentów, kiedy musisz się uszczypnąć, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie śnisz – tak surrealistyczne wydawało mi się napisanie piosenki z Beth Hirsch. Jej głos i talent będą mnie zawsze hipnotyzować – jestem zaszczycony, że mogę gościć Beth na moim albumie.
“So some broken pride’s is replaced by stride and some open eyes. My heart answers to glide”
„Odd Forms”
To pierwszy utwór napisany do tego albumu i od razu magnetycznie mnie pociągnął od strony dźwiękowej. To były dźwięki i energie, które wiedziałem, że muszę rozwijać w całym albumie.
Chciałam napisać o tym, jak odwiedzasz w szpitalu kogoś, kogo kochasz, i jak moment przed wejściem do budynku czujesz się zdrętwiały i zmrożony. Zimne i długie korytarze jakby się nie kończyły, a za plecami na każdym kroku czujesz oddech śmierci. Chwila, w której zbliżasz się do pokoju, gdzie leży Twój bliski, jest zawsze nieprzyjemna i wywołuje silne uczucie poddenerwowania. Wiem, że też dużo dobrych rzeczy dzieje się w szpitalach. To tam ludzie się leczą, rodzą i otrzymują odpowiednie leczenie, ale z jakiegoś powodu zawsze popadam w ten sam nastrój, kiedy się tam znajduję. Myślę, że po prostu przeżyłem zbyt wiele złych rzeczy w szpitalach.
“An unpleasant sight in a cold desert scene. A red siren howl from the machines. With his eyes and mouth wide open, you could sense the Grim Reaper”.
„Vivid Dream”
Zainspirowany dużą ilością muzyki ambientowej, chciałem stworzyć piosenkę, w której mój głos byłby głównym instrumentem. Zatem zsamplowałem sporo długich nut wokalnych i to stało się podstawą tej piosenki. Później „niechcący” zapomniałem o dogmatach i wbrew nim dodałem odrobinę gitary… i basu. Ale takie łamanie zasad często towarzyszy tworzeniu płyt. Chyba po to istnieją zasady, żeby je łamać.
“Beating down my own door. Aiming to be flawless and without any mistakes. What a day that would be. Never will be”.
Co państwo na to?