redakcja

Estera Florek

Życie pisze różne scenariusze. Każdy z nich lubię podeprzeć muzyką, która go dopełnia, wykrzywia, depcze, namaszcza. Często przenosi mnie w inne uniwersum, w którym uwielbiam się zatapiać. Pisanie o dźwiękach traktuje jako oczyszczenie i wypuszczenie zbędnego napięcia. Brzmi sztampowo, ale rzeczywiście muzyka to moje małe, codzienne święto. Z bardziej przyziemnych rzeczy - pisanie jest dla mnie motywacją do szukania nowych artystów. W świecie dźwięków zajmuję miejsce podekscytowanego słuchacza. No i lubię się śmiać. Czy tyle wystarczy?

Ostatnio dodane

Son Lux – Tomorrows II

Siedzę wygodnie w pociągu, ikonka mojej lokalizacji w telefonie przemieszcza się gdzieś pomiędzy Warszawą a Krakowem, mocne światło daje po oczach. W tych komfortowych i dezynfekowanych co chwilę warunkach słucham niekomfortowego albumu Son Lux.

elektronika, pop
płyty | recenzja

Blokowisko – Płonie

Blokowisko śmierdzi, blokowisko jest zepsute, blokowisko ma obdarte ściany i pomarszczoną skórę. Chłopaki w za dużych spodniach kopią piłkę, kloszard w za dużych spodniach dopija spod pazuchy setę.

polskie
płyty | recenzja